Anne Rice o Wampirze Vittoriu

Vittorio bierze się z mojej wielkiej miłosci do Włoch, do renesansu z jego głębokim humanizmem, rzeźbą i malarstwem, a także z mojego pragnienia, aby napisać mój własny włoski romans.

Wielu anglojęzycznych pisarzy przechodziło przez ten okres. Nathaniel Hawthorne, autor Szkarłatnej Litery, napisał kilka powieści z akcją umiejscowioną w Italii. Hemingway kochał ten kraj. Shakespeare oczywiście napisał wiele 'włoskich' sztuk, z których najbardziej znana to Romeo i Julia.

Henry James był pod wielkim urokiem Italii, z tego co wiem, podobnie jak E. M. Forester. Przez stulecia do dobrego tonu należało,aby młode angielskie damy i dżentelmani odbywali kulturalne podróże do Włoch. Dziś także Włochy są piękne, pełne turystów z całego świata, którzy przybywają tu w poszukiwaniu sztuki.

Mój nowy bohater, Vittorio, cieszy się wszystkimi przywilejami, jakie przysługują młodzieńcowi z wyższej sfery, żyjącemu w jego czasach. Jednak w jego życiu nadchodzi katastrofa, kiedy pewnej nocy grupa przerażających istot nachodzi jego ojca, w jego własnym zamku, żądając od niego upiornego trybutu. Vittorio pozostaje rozdarty pomiędzy potrzebą zemsty, a miłością do pięknej wampirzycy, Urszuli, w powieści pojawiają się także inne postacie nadprzyrodzone. Powieść ta jest książką pełną suspensu, była taka dla mnie w chwili gdy ją pisałam, i mam nadzieję, że będzie taka także dla was.

Warto wspomnieć, że historia powstania Vittoria zaczyna się na szczycie góry w Toskanii, gdzie stałam otoczona trzema wieżami, których powstanie datuje się na czas znacznie wcześniejszy niż renesans. Te trzy wieże i cały kompleks architektoniczny, na który niegdyś składał się zamek i wioska, teraz zostały pięknie odrestaurowane i przystosowane do nowoczesnego życia, przez zamieszkującą go parę. Jednak w swojej wyobraźni próbowałam zobaczyć go takim, jak wyglądał prawie 400 lat temu i stał się on dla mnie zamkiem ojca Vittoria, pana na włościach.

Oczywiście dla potrzeb tej powieści dokonałam rutynowego przeglądu wszystkiego, co zostało napisane po angielsku na temat złotego okresu w dziejach Florencji, kiedy władzę objął Cosimo di Medici. Co ciekawe Cosimo, z pochodzenia bankier, w pewnym momencie swojego życia wspomniał komuś, że chociaż Florentczycy mogą pozbawić go władzy, to jednak to, co zbudował własnymi rękami, przetrwa stulecia.

Oczywiście miał absolutną rację, ale zastanawiam się, czy ktokolwiek wtedy był w stanie przewidzieć, jaką moc ma dziedzictwo Medyceuszy, którzy pozostawili po sobie tyle wspaniałych muzeów, kościołów i dzieł, które na zamówienie wykonywali dla nich najznamienitsi artyści tamtych czasów.

Tylko pewna część tego, co udaje mi się znaleźć, trafia ostatecznie do moich powieści, ale czytając tak wiele na dany temat, czy to jest Wiedeń z czasów Beethovena (dla potrzeb powieści Skrzypce), czy wiedza na temat aniołów (Memnoch) zawsze odnajdę w tym inspirację. To samo ma miejsce w Vittoriu, tyle że tutaj, jak w żadnej innej mojej powieści, realnie istniejące miejsca stanowią kluczowy element świata przedstawionego.






tłumaczenie na podstawie:
Transkrypcja z wiadomości nagranych na sekretarce: 15.02.1999.
Ereszkigal
data publikacji: 15.01.2008.